Podsumowanie II Kolejki V Ligi - Jak grali rywale ?

Podsumowanie II Kolejki V Ligi - Jak grali rywale ?

Victoria Bartoszyce 3:3 Warmia Olsztyn

Mecz rozgrywany w Bartoszycach przez jednych mógłby być uznany za "Derby Warmii" i po wyniku można uznać, że nadawałby się do tego miana. Jednak to gospodarze (którzy w bardzo nietypowy sposób skończyły swój mecz 1 kolejki z Cresovią) wyszli na prowadzenie w tym spotkaniu i po 27 minutach gry wygrywali 2:0. Tuż przed przerwą niefortunnie jeden z zawodników gospodarzy, wpakował piłkę do własnej siatki i w drugiej połowie spodziewać można się było dobrego meczu, mimo, że Warmia Olsztyn nie prezentowała równego poziomu do Victorii. W drugiej odsłonie gry, Warmia pokazała "zęby" i zaczęła walczyć czego efektem jest bramka wyrównująca w 57 minucie spotkania. Gospodarze jednak dopięli swojego i w 70 minucie spotkania wyszli na prowadzenie i gdy już zbliżał się koniec spotkania,a sędzia doliczył 4 minuty spotkania, goście zdobyli bramkę na 3:3 ! Obie drużyny podzieliły się punktami. W tym spotkaniu sędzia pokazał 3 żółte kartki (2 dla gospodarzy i 1 dla gości) Dla obu drużyn były to pierwsze punkty w sezonie.

Łyna Sępopol 5:3 Granica Bezledy

Derby Powiatu Bartoszyckiego przyniosły mnóstwo emocji nie tylko dla kibiców, ale także dla samych zawodników. W pierwszej połowie spotkania padło aż 7 bramek ! Na prowadzenie wyszli goście w 6 minucie spotkania jednak, w 7 minucie już mięliśmy wyrównanie by 12 minut później goście znów wyszli na prowadzenie i od tej pory zawodnicy Łyny obudzili się i zaczęli swoją grę, w ciągu 16 minut zdobyli 3 bramki i z wyniku 1:2 zrobiło się 4:2 dla gospodarzy, mimo tego wyniku drużyna Granicy nie oddała się bez walki i tuż przed przerwą w 45 minucie spotkania zdobyli bramkę kontaktową ! Tak pierwsza połowa udowodniła, że derby rządzą się swoimi prawami ! Tuż po przerwie do ataku ruszyli gospodarze, którym w 47 minucie udało się zdobyć bramkę i przy prowadzeniu dwubramkowym uspokoili swoją grę i nie dali zagrozić sobie rywalom i do końca spotkania taki wynik się utrzymał (5:3). Sędzia w tym spotkaniu pokazał dwie żółte kartki dla drużyny gości. 

Wilczek Wilkowo 3:1 Cresovia Górowo Iławeckie

Gospodarze swoje mecze rozgrywają w Łazdojach, a pierwsze spotkanie ligowe przegrali bardzo pechowo 1:2 w Bezledach tracąc bramkę dopiero w 90 minucie spotkania. Cresovia w swoim pierwszym meczu gola nie strzeliła ale zdobyła 3 punkty, wynikało to z faktu przerwania meczu w 87 minucie spotkania przez sędziego, który został odepchnięty przez jednego z zawodników Victorii Bartoszyce. Tym razem w meczu wyjazdowym na bardzo trudnym terenie gdzie każdej drużynie ciężko zdobywa się punkty, stawiali się Wilczkowi zaledwie w pierwszej połowie i gdyby mecz trwał tylko tyle to podzielili by się punktami, w drugiej odsłonie gry wilczek "ugryzł" dwukrotnie rywali i ostatecznie wygrał 3:1.

Śniardwy Orzysz 0:1 Vęgoria Węgorzewo

Przebudowana drużyna Śniardw w swoim pierwszym ligowym pojedynku przegrała bardzo wysoko z beniaminkiem z Różnowa, tym razem w Środowe spotkanie ich rywalem była Vęgoria, z którą w okresie przygotowawczym potrafili wygrać aż 4:1. Jednak ten mecz uświadamia wszystkim, jak duża przepaść jest między meczem towarzyskim, a ligowym. Rywal z Węgorzewa szybko otworzyli stan meczu i w 2 minucie spotkania strzałem głową popisał się Kamil Pruszyński i pokonał Patryka Kleczkowskiego. Zespół z Orzysza oparty głównie na młodych zawodnikach z Ełku, próbował stawiać się rywalom z Węgorzewa, ale do końca spotkania żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku i ostatecznie 3 punkty pojechały do Węgorzewa. 

Jurand Barciany 0:1 Żagiel Piecki

Mecz beniaminków stał od początku na wysokim poziomie i ciężko było wskazać faworyta mimo, że rywalizację o 1 miejsce w Klasie A w poprzednim sezonie wygrali Goście to na własnym terenie Jurand okazał się lepszy i "powiał" Żaglem 2:0. Na stadionie w Pieckach było już 4:2 dla Żagla i ciężko było określić kto z tego pojedynku wyjdzie zwycięsko. I o tym jak bardzo się nie mylimy, w kwestii wskazania drużyny lepszej pokazuje stan meczu w 1 połowie, gdzie drużyny schodziły do szatni z bezbramkowym remisem. W pierwszej połowie brakowało okazji strzeleckich, ale za to obraz odwrotny do piłki nożnej w postaci ostrych wejść widać było z obu stron. Czego efektem jest 5 żółtych kartek, ale 4 z nich na koncie Żagla. W drugiej połowie przewagę osiągnęli goście i za sprawą najbardziej doświadczonego zawodnika Przemysława Kuliga w 60 minucie spotkania wyszli na prowadzenie i nie oddali już go do końca spotkania, dzięki temu są razem z Czarnymi Olecko liderem rozgrywek.

SKS Szczytno 0:3 Omulew Wielbark

Kolejne Derby w drugiej kolejce rozgrywek, tym razem Powiatu Szczycieńskiego. Drużyna SKS'u jako gospodarzy mierzyła się ze spadkowiczem z IV ligi - Omulewem Wielbark i o ile w powiecie Bartoszyckim było o wiele więcej emocji o tyle w Szczytnie, Omulew szybko pokazał kto rządzi w powiecie co najmniej do Wiosny bo już za sprawą Sebastiana Nowakowskiego i Huberta Buły strzelili dwie bramki kolejno w 14 i 18 minucie spotkania i całkowicie podcięli rywalom skrzydła przechylając szalę zwycięstwo na swoją stronę. Dla Omulewa był to 4 punkt i są niepokonani po 2 meczach natomiast SKS po zwycięstwie wyjazdowym w Węgorzewie kolejnych punktów będzie szukał w najbliższą Sobotę w Bezledach. 

DKS Dobre Miasto 2:2 MZGZ LKS Różnowo

Celem drużyny z Dobrego Miasta według Trenera DKS'a jest przedewszystkim ogrywanie młodzieży, która prędzej czy później ma stanowić o sile zespołu. Po pierwszej porażce z beniaminkiem w Pieckach 0:4 najwidoczniej nadrobili trening i wyciągnęli wnioski z tego meczu ale mimo wszystko muszą potrenować nad skupieniem się od pierwszych minut. Beniaminek bardzo szybko pokazał swoją wartość i fakt, że mecz ze Śniardwami nie był przypadkiem i już w 2 minucie spotkania objęli prowadzenie i to by było na tyle jeśli chodzi o bramki i wydarzenia czysto boiskowe w 1 połowie spotkania, jeszcze przed przerwą sędzia udzielił dwóch napomnień dla gospodarzy i jednego dla gości. Zanim padła druga bramka w tym spotkaniu to gospodarze zostali ukarani żółtą kartką, a w 63 minucie spotkania wyrównali stan meczu. W 75 minucie po raz czwarty w tym spotkaniu zawodnik DKS'u ujrzał żółtą kartkę, a w 83 minucie spotkania młodzież DKS'u wyszła na prowadzenie i była o krok od zdobycia 3 punktów, ale na ich nieszczęście rywali w 90 minucie spotkania wyrównali stan meczu i podzielili się punktami z Dobrym Miastem. 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości