Piłkarze Mazura przegrali na inauguracje z... epidemią !

Piłkarze Mazura przegrali na inauguracje z... epidemią !

Niestety pierwszy mecz sezonu 2016/17, w którym to piłkarze Mazura mieli zmierzyć się z Błękitnymi Pasym, sportowo nie doszedł do skutku. Niestety ale epidemia choroby oraz sprawy zawodowe kilku zawodników i pobyty wakacyjne za granicą spowodowały, że Trener Adam Ożarowski nie miał do dyspozycji nawet 11 zawodników, w związku z czym zarząd wraz z trenerem i piłkarzami zdecydował się nie wyjechać na to pierwsze w nowym sezonie spotkanie ligowe.

- Po prostu nie byliśmy w stanie zebrać składu. Dysponowaliśmy 8-9 piłkarzami, a potrzeba 11… oczywiście nie mówiąc już o tym, że wypadałoby mieć solidne wsparcie na ławce rezerwowych - Zenon Gołębiowski, prezes klubu.

Problemy związane z zebraniem składu na kolejkę inaugurującą zmagania ligowe zostały przez kibiców przyjęte z niedowierzaniem i obarczaniem wszystkich wokół, jednak gdy zagłębimy się w temat związany z przełożeniem spotkania dowiemy się, że... 

- W środku ubiegłego tygodnia Pasym poprosił o przełożenie meczu z niedzieli na sobotę. Zgodziliśmy się. Niewiele później wynikła przykra dla drużyny sytuacja, w której okazało się, że… nie mamy kim grać. Praktycznie przez cały dzień próbowaliśmy się dogadać z zarządem Błękitnych, by przełożyć mecz na środę. Nie zgodzili się, choć przecież my wcześniej poszliśmy im na rękę. Cóż. Stało się jak się stało - kontynuuje prezes Mazura.

Na stronie internetowej W-MZPN nie ma jeszcze wpisanego walkowera dla Mazura, ale zostało to już tylko i wyłącznie formalność, bo takie informacje pojawiają się na stronie w ostatnich dniach tygodnia. 

Miejmy nadzieję, że już kolejne spotkanie, w którym to Piszanie zmierzą się w meczu Derbach Powiatu Piskiego ze Śniardwami Orzysz pokaże wszystkim, że nadal Mazur może liczyć się o czołowe lokaty i bić się o awans do IV ligi. Liczymy na to, że drużyna odbuduje się po fatalnym początku i będzie wstanie walczyć o 3 punkty, w każdym kolejnym meczu. 

Przed doskonałą okazją na wywalczenie pierwszych punktów piszanie staną już w najbliższą sobotę w Orzyszu, gdzie podejmą wyżej wspomniane Śniardwy. Orzyszanie, którzy są spadkowiczami z IV ligi również fatalnie rozpoczęli sezon, bo w meczu wyjazdowym przegrali z beniaminkiem z Dźwierzut, aż 1:7, grając w osłabieniu po czerwonej kartce dla Szymona Tuttasa. Stawka pojedynku jest więc wysoka, bo każda z ekip będzie chciała zmyć złe wrażenie z inauguracji.

To derby, a te rządzą się swoimi specjalnymi prawami. To, że przegrali 7:1 nie oznacza, że możemy sobie pozwolić na to, by ich zlekceważyć. W każdym kolejnym meczu równie dobrze mogą wygrać podobną różnicą bramek, to w końcu futbol. W dodatku my też mamy swoje problemy, nasza sytuacja kadrowa nie prezentuje się w optymistycznych barwach. Część chłopaków jest za granicą, części trudno pogodzić pracę zawodową z grą w drużynie, części na drodze stanęły kwestie zdrowotne… Mamy więc o czym myśleć, ale na pewno jedziemy do Orzysza po to, by wygrać - mówi Adam Ożarowski, trener Mazura Pisz.

źródło. własne i pisz.wm.pl

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości