Seniorzy nadal nie pokonani, ale po raz drugi tylko remis...

Seniorzy nadal nie pokonani, ale po raz drugi tylko remis...

We wczorajsze popołudnie na Stadionie Miejskim w Piszu odbył się mecz 9 kolejki V ligi seniorów, w którym piłkarze Mazura Pisz pod wodzą Pawła Uszyńskiego podejmowali Jurand Baraciany. Beniaminek, w ubiegłym sezonie zajął 2 miejsce w Klasie A i razem z Żaglem Piecki awansował do V ligi. Początek sezonu mieli bardzo słaby doznali trzech porażek, by potem dwa mecze wygrać i jeden zremisować. Ostatnie dwa spotkania to wysokie porażki. Przed tygodniem na własnym obiekcie ulegli Warmii Olsztyn aż 1:8 ! A dwa tygodnie temu przegrali w spotkaniu wyjazdowym 2:5 w Górowie Iławeckim.

W spotkaniu z Jurandem tak jak trener Uszyński zapowiadał do roszad w składzie i grali zawodnicy inni w porównaniu z poprzednimi spotkaniami. Raczej na pewno do końca rundy nie zobaczymy na boisku takich zawodników jak Błażej Gutowski i Daniel Zawadzki, którzy wyjechali za granicę. Na urlopie zagranicznym przebywa również Marcin Mąka. Do podstawowej jedenastki wrócił Karol Wiśniewski, a na ławce rezerwowych znów mieliśmy aż 7 zawodników, a więc to o czym mówi Trener Paweł nie jest kłamstwem, że frekwencja na treningach jest zadowalająca co otworzy atmosferę i na pewno podnosi "ducha drużyny". 
U naszego rywala było kilku doświadczonych i starszych zawodników ogranych na wyższych szczeblach ligowych, mowa tu m.in. o Mariuszu Machniaku oraz Pawle Kowalewskim. Ten drugi mecz zakończył przedwcześnie po żółtych kartkach w 82 i 83 minucie spotkania opuścił boisko z czerwoną kartką na swoim koncie. 

W tym spotkaniu nasza drużyna nie zagrała tak jak by tego oczekiwali kibice jak i sami zawodnicy i wszyscy związani z klubem, a sam mecz nie był imponującym widowiskiem. Nasi zawodnicy prowadzili grę i próbowali stwarzać sytuację podbramkowe jednak mądre ustawienie się w obronie naszych przeciwników i doświadczenie jakie wnosił grający trener Mariusz Machniak uspokajało nasze zapędy. Całe spotkanie, aż do 82 minuty spotkania nasza drużyna męczyła się z Jurandem i nie zdołała strzelić bramki, aż w końcu wspomniana 82 minuta i za sprawą Adama Obryckiego Mazur wychodzi na prowadzenie i grając w przewadze jednego zawodnika 8 minut przed końcem spotkania prowadzi 1:0 ! Niestety, gdy już wydawało się, że mecz został rozstrzygnięty faul przed polem karnym mają rywale. Mariusz Machniak podchodzi do piłki i wykorzystał złe ustawienie muru przez Maćka Turolskiego umieszcza piłkę w siatce po strzale w długi róg bramki. W 90 minucie spotkania drugą żółtą kartką ukarany został Sebastian Poświata i Mazur również kończył mecz w 10.. 

Paweł Uszyński o meczu:
O meczu można powiedzieć w skrócie: Mecz się odbył. Na początku spotkania nie wykorzystujemy dwóch "setek" Męczyliśmy się w tym spotkaniu okrutnie. Zmiany rozruszały trochę drużynę w drugiej połowie meczu. Strzeliliśmy bramkę na 1:0 w końcówce spotkania i przeciwnicy grali w 10. Niestety zamiast przerwać akcję w 90 minucie spotkania dajemy rzut wolny z 17 metra i Machniak strzela na 1:1, a sędzia zakończył zawody. Generalnie mecz się odbył w atmosferze pikniku. Zagraliśmy dziś mało agresywnie można powiedzieć, że nie graliśmy. Chcemy zapomnieć o tym meczu. Za tydzień chcemy się zrehabilitować. Jeżeli zagramy taki mecz jeszcze raz to niestety będziemy dostarczycielami punktów. Wierzę w chłopaków, że podniosą się po tym spotkaniu. Szukając pozytywów to 6 mecz z rzędu nie ponosimy porażki. 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości