Podsumowanie I Kolejki V ligi - Jak grali rywale?

Granica Bezledy 2:1 Wilczek Wilkowo

Dla drużyny z Bezled był to mecz z rywalem, z którym kończyli oni zmagania ubiegłego sezonu przed własną publicznością, wtedy to obie drużyny podzieliły się punktami strzelając wtedy mnóstwo bramek aż 10 ! W Sobotę 12 Sierpnia mogło być podobnie. Drużyna przyjezdnych do przerwy prowadziła 1:0 po bramce w 36 minucie Mateusza Nicewicza. W zespole granicy nastąpiły dwie zmiany zawodników już w pierwszej połowie spotkania, a sędzia wyciągnął z kieszeni żółty kartonik jednokrotnie. W 52 mincie spotkania gospodarzy wyrównali stan meczu za sprawą Radosława Kurywczyka, a w 90 minucie spotkania strzelili bramkę dającą zwycięstwo ! W drugiej odsłonie sędzia pokazał aż 5 kartek (3 żółte dla Gości oraz po 1 czerwonej kartce dla obu drużyn z 90 minuty).

Jurand Barciany 1:2 Czarni Olecko
Beniaminek z Barcian, który do końca walczył o awans do okręgówki w poprzednim sezonie (zajęli ostatecznie 2 miejsce tuż za Żaglem Piecki) postawił trudne warunki dla rywali z Olecka i był bliski zabrania punktów jednak goście za sprawą Jakuba Kozłowskiego, który powrócił do klubu strzelili bramkę z rzutu karnego w 89 minucie spotkania i pozbawili tym samym zespół "Juranda" na jakiekolwiek punkty w tym spotkaniu. W zespole Juranda zobaczyć można było między innymi Mariusza Machniaka i Pawła Kowalewskiego, a więc dwóch najbardziej doświadczonych zawodników Juranda oraz postacie, które są znane w naszym województwie. Mariusz Machniak jest również grającym trenerem beniaminka. Sędzia tego spotkania pokazał 5 zółtych kartek(2 gospodarze i 3 goście) 

Żagiel Piecki 4:0 DKS Dobre Miasto

Wydawać by się mogło, że wynik mówi wszystko o tym spotkaniu ! Jednak nie, jeśli zajrzymy głębiej do informacji o tym spotkaniu wynika z tego, że DKS przeszedł rewolucje kadrową i w zespol występują głównie zawodnicy młodzieżowi. W pierwszej jedenastce zawodów było na boisku zaledwie dwóch z zawodników z rocznika 1990 oraz jeden 1988. Reszta zawodników to roczniki 1996 - 2001, na ławce rezerwowej. A więc jest to zdecydowanie drużyna odmłodzona, jednak nie znamy powodów z jakich to wynikło, że w zespole brakuje doświadczonych zawodników. Nie ujmując Żaglowi, klub który istnieje od 2011 roku, spędzili 4 sezony w Klasie B, dwa sezony w A-klasie i teraz debiutują w okręgówce. W tak krótkim czasie widać, że można zaistnieć w województwie i jeśli patrząc na kadrę zespołu Żagla na pewno nie będą chłopcami do bicia, a drużyną z którą należy powalczyć by wygrać. W zespole mają np. Przemysława Kuliga, który ma w swoim CV występy w Jagiellonii Białystok, Cracovii Kraków, Górniku Zabrze czy Górniku Łęczna ! A także, Szymona Nałysnyka, który w naszym województwie jest znaną postacią i doświadczonym zawodnikiem. Gospodarze w tym spotkaniu ukarani zostali 4 żółtymi kartkami, goście natomiast jeden raz. 

Cresovia Górowo Iławeckie 3:0* Victoria Bartoszyce
Do 88 miunuty spotkania na boisku widniał wynik 0:0 w tym momencie nastąpił skandal w wykonaniu jednego zawodnika drużyny Victorii, który najpierw opluł zawodnika rywali za co ujrzał czerwoną kartką, nie zgadzając się z decyzją sędziego i mocno podirytowany tą sytuacją popchnął, Kamila Żmijewskiego, a ten miał już mnóstwo podstaw do tego aby zakończyć przedwcześnie zawody. Skutkiem będzie na pewno walkower na niekorzyść Victorii, ale oficjalny komunikat w tej sprawie będzie ogłoszony na wydziale dyscypliny, który spotyka się w czwartek. Dodatkowo szatnia gości, była troszkę zdewastowana po tym spotkaniu, dziura w drzwiach oraz pęknięcia w ścianie skutkują o braku profesjonalizmu ! Miejmy nadzieję, że w Sobotę 19 Sierpnia w Piszu nie dojdzie do podobnych scen kiedy to piłkarze Victorii w ramach 3 kolejki zagrają z Mazurem.

Omulew Wielbark 1:1 Łyna Sępopol
Spadkowicz z IV ligi mierzył się z 3 drużyną poprzedniego sezonu w Lidze Okręgowej i był to na pewno jeden z ciekawszych spotkań pierwszej kolejki zmagań na tym szczeblu rozgrywek. Goście strzelili bramkę w 23 minucie, a gospodarze wyrównali w 62 minucie i nic w tym meczu już się nie zmieniło, a obie drużyny podzieliły się po 1 punkcie. (Niestety nie mamy za dużo informacji o tym spotkaniu) 

Vęgoria Węgorzewo 2:4 SKS Szczytno
Mecz drużyn, których losy były bardzo różne przed rozpoczęciem nowego sezonu. Vęgoria Pewne utrzymanie za zajęcie 9 miejsca w poprzednim sezonie, zaś SKS musiał sobie to miejsce zagwarantować grając w barażu o utrzymanie, w którym wyszli zwycięsko. Pierwsze połowa tego spotkania była bardzo emocjonująca, najpierw w 15 minucie goście wychodzą na prowadzenie jednak nie cieszą się z niego zbyt długo bo już w 17 gospodarze wyrównują. Pierwsze żółte kartki w 17 minucie dla goście i w 33 dla gospodarzy, aż w końcu 40 minuta i czerwona kartka dla Mariusza Miłka z gości ! Vęgoria strzela gola dającego prowadzenie w 42 minucie, by w 43 minucie goście wyrównali, w 45 minucie strzelili bramkę tzw. do szatni i objęli prowadzenie ! W drugiej połowie nie zobaczyliśmy już tylu bramek, ale na konto piłkarzy ze Szczytna trafiły kolejne 3 żółte kartki, ale potrafili oni utrzymać, a nawet powiększyć i ustalić wynik spotkania na 2:4 w 90+1 ! Ostatecznie 3 punkty pojechały do Szczytna po wyniku 2:4 .

MZGZ LKS Różnowo 4:0 Śniardwy Orzysz
Bardzo odmłodzona i przemeblowana drużyna Śniardw Orzysz, w pierwszym meczu nowego sezonu pojechała na mecz ligowy do Różnowa gdzie mierzyli się z tamtejszym beniaminkiem rozgrywek. W kadrze Śniardw w obecnym sezonie będzie oglądać młodych chłopaków, z których większość z nich swoje powiązanie ma z Ełkiem gdzie grali w drużynach młodzieżowych np. Rony Ełk. W związku z odejściem kilku doświadczonych zawodników między innymi filara drużyny Jana Sidorowicza, który przeszedł do Mamr Giżycko oraz brakiem Piotra Kowalczyka (wrócił ze Znicza Biała Piska), Roberta Maniurskiego i Krzysztofa Czaplickiego, o pierwsze punkty muszą jeszcze powalczyć, a pierwsze próba w środę z Vęgorią. Dla Beniaminka z Różnowa gratulujemy i życzymy powadzenia w kolejnych meczach.